piątek, 14 lutego 2014

DROŻDŻOWE SERCA KORZENNE

Propozycja na walentynkowe śniadanie. Serce drożdżowe pachnące cynamonem i kardamonem i kubek gorącego kakao. Smakuje nieziemsko i uczyni Wasz dzień niezwykle przyjemnym. 
Wbrew pozorom naprawdę nie są trudne do wykonania, a sami przyznajcie, że wyglądają imponująco. 
Oryginalny przepis zmieniłam nieznacznie. Nadzienie orzechowe zastąpiłam cynamonowo-kardamonowym, którego smak uwielbiam i często wykorzystuję do drożdżowych wypieków.

Czas pieczenia: 15-17 minut
Forma/blacha: 1 blacha z piekarnika
Temperatura piekarnika: 180°C 
Ilość porcji: 10 bułeczek 



SKŁADNIKI NA CIASTO

160 ml mleka
2,5 łyżki cukru
pół łyżeczki soli
1 jajko
2,5 szklanki mąki pszennej (moja szklanka - 125 g)
2 łyżki masła (40 g), roztopionego
7 g drożdży suchych (1 opakowanie)


SKŁADNIKI NA NADZIENIE

70 g masła (roztopionego)
100 g cukru trzcinowego
1 łyżeczka cynamonu (mielonego)
1 łyżeczka kardamonu (mielonego)

DO POSMAROWANIA

1 jajko
1 łyżka mleka


PRZEPIS 
  1. Przesianą mąkę wymieszaj w misce z suszonymi drożdżami. Dodaj resztę składników (oprócz roztopionego masła) i wyrób ciasto. Teraz możesz dodać masło. Wyrabiaj ciasto kilka minut (musi być gładkie i elastyczne). Uformuj kulę i przełóż do miski oprószonej mąką. Przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 90 minut.
  2. Nadzienie. Rozpuść masło w rondelku, odstaw do wystygnięcia. Dodaj cukier i przyprawy, wymieszaj i odstaw.
  3. Po wyrośnięciu rozdziel ciasto na 10 części (każda ok. 65 g), uformuj z nich kulki, następnie rozwałkuj. Na każdym placku rozsmaruj łyżkę nadzienia, a następnie zwiń w rulon. Przekrój wzdłuż i rozłóż na boki formując serce. Podaję linki z instrukcją, który zdecydowanie ułatwi Wam sprawę. 
  4. Serca poukładaj na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryj ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na 30-40 minut. Po wyrośnięciu posmaruj bułeczki roztrzepanym jajkiem wymieszanym z łyżką mleka. Wstaw do rozgrzanego do temperatury 180°C piekarnika i piecz 15-17 minut. 
Najlepiej smakują lekko wystudzone. Następnego dnia odgrzewam serca w piekarniku i podaję ciepłe. 

SMACZNEGO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz